wtorek, 29 kwietnia 2014

Wstęp


Większość uważa go za autorytet moralny, wzór do naśladowania, za świętego… Czy taki był naprawdę?. Niekoniecznie. Obrońca księży pedofilów, zwolennik zbrodniarzy, filosemita. Dzięki swojemu bełkotowi na temat antykoncepcji i zakazowi używania prezerwatyw przyczynił się się do eksplozji epidemii AIDS w Afryce, w wyniku której zmarły miliony osób. Był przebiegły i zarazem obdarzony talentami: aktorskim i oratorskim , a te znakomicie się sprawdzały w manipulowaniu otoczeniem, zwłaszcza tłumami wiernych nieprzyzwyczajonych do myślenia, refleksji, czy analizy słuchanych treści. 

Głosił puste frazesy w stylu: ,,Niech rodziny, które cierpią biedę, nie upadają na duchu, niech nie uważają walki za swój ideał ani BOGACTWA za pełnię szczęścia…starajcie się pokonać troskę nadzieją”. 
Czyli jednym słowem: ,,biedni niech się karmią ,,słowem bożym”. 

Przyczynił się do podpisania konkordatu między Polską a Watykanem. Konkordat z Polską to miał być „prezent” dla papieża Karola Wojtyły, kosztem milionów obywateli RP różnych wyznań i poglądów. Kosztem sierot i wdów, kosztem wielodzietnych rodzin. Kosztem bezrobotnych i ludzi pozbawionych perspektyw TUCZY się Watykan i jego funkcjonariuszy wielomiliardowymi kwotami (około 7 miliardów zł!!). A później durne owieczki narzekają, że w Polsce jest źle, że pracy nie ma i dzieci głodują. Podziękujcie m.in. za to waszemu ,,idolowi”! 

Blog ten ma na celu przedstawienie wszystkim inteligentnym ludziom, którzy potrafią zrozumieć czytane treści, że ten wielbiony ,,papa” wcale nie jest taki ,,święty” jak go malują. Zachęcam do głębokiej refleksji po przeczytaniu wszystkich zawartych tutaj artykułów.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.